impreza w plenerze, ah uwielbiam wakacje tylko że teraz z dzidziusiem, a jeżeli chodzi o partnera, przy piwku konsumować będzie kiełbachę z grilla lub pajdę chleba ze smalcem,
a można przecież szaszłyczek na zmianę, w powietrzu zapach wilgotnej trawy, w tle muzyka jakiejś gwiazdy estrady,wieczór romanycznie:)
ps. zapraszam na imprezę w moim rodzinnym mieście
plan kwisonaliów
poniedziałek, 28 kwietnia 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz